brak
etykiety



Montana South Island Pinot Noir

Winorośl : Pinot Noir

Winnica: Montana Wines Ltd / Allied Domecq

WWW: www.montana.co.nz

Region: South Island

Państwo: Nowa Zelandia

Kolor: wino czerwone

Informacje: Wino produkowane jako kupaż win z regionów wyspu południowej: Marlborough, Waipara i Central Otago.

Dla tych co lubią whisky:


Dla tych co lubią rum:


Dla tych co lubią wina:


-

Data degustacji:
2008-09-16

Autor oceny:
mwi

Rocznik:
2007

Zgodność z typem:
Wino w moim typie

Jakość wina:
Bardzo dobre wino (85-87pt)

Porównanie jakości do ceny:
Atrakcyjny stosunek jakości do ceny

Kwasowość:
Zbyt kwaśne, zbyt wysoki poziom kwasowości

Cukier, słodycz:
Właściwy poziom słodyczy

Garbniki, tanina:
Właściwy poziom garbników

Alkohol:
Właściwy poziom alkoholu

Typ bukietu i smaku:
Właściwy typ bukietu i smaku

Intensywność bukietu i smaku:
Właściwa intensywność bukietu i smaku

Dojrzałość, czas leżakowania:
Dojrzałe, choć mogłoby jeszcze poleżeć

Zgodność smaku i bukietu z użytymi do produkcji szczepami:
Szczep lub szczepy są w tym winie bardzo wyraziste

Czas od otworzenia do osiągnięcia najlepszego smaku:
Godzinę

Do której z potraw wino pasowałoby najlepiej:
białe mięso gotowane lub w galarecie
skorupiaki, żabie udka, ryby surowe lub gotowane

Fascynacje związane z tym winem:
Zapach lub bukiet trudny do opisania
Różnorodność zapachów, bogactwo bukietu
Harmonia bukietu pierwszego i drugiego nosa oraz końcówki
Ogólna harmonia lub nienachalne bogactwo wszystkich cech
Indywidualne piętno producenta
Ciekawe połączenie szczepów (np. z różnych winnic)

Co się w tym winie nie podobało:
Brak zarzutów do tego wina

Poztywne wyczuwane aromaty:
nieokreślone białe/jasne jagody
agrest
borówka
liczi

Przyczyny zakupu wina:
Był to zakup zupełnie nieprzemyślany (przypadkowy)
Wygląd etykiety (np. atrakcyjna graficznie)

Opisowa ocena wina:
Wino kupione na lotnisku Robin Hood Airport w Doncaster Sheffield. Gdybym powiedział, że wino było wybrane świadomie to bym skłamał. Taksówkarz pomylił się w drodze dwa razy i miałem około minuty na złapanie niemal pierwszej z brzegu butelki i zapłatę w kasie. Jedyne, co wydawało się godne skosztowania to nowozelandzkie Pinot Noir. Dopiero analiza w trakcie degustacji pokazała, że jest to kupaż trzech win z różnych regionów. Zapewne znalazłby się niejeden krytyk sommelier, który z pogardą powiedziałby że to zlewki (uwzględniając stosunkowo niską cenę). Jednak jakość tego wina jest naprawdę przyzwoita. Można je przyrównać do dobrych Pinot Noir z Alzacji z ciekawymi nutami owocowymi i charakterystyczną goryczką na końcu języka. Oczywiście kolor tak pinotowy, że możnaby go poznać ... z zamkniętymi oczami. Tak na marginesie zastanawiam się, dlaczego tak BARDZO lubię wina ze szczepu Pinot Noir, często intensywnie kwasowe. Dlaczego, skoro najczęściej jako swój ideał wybieram nisko kwasowe wina z nowego świata, przede wszystkim z Chile. Dziwne nieprawdaż?


-

Dodanie kolejnej oceny wina wymaga zalogowania

 
MWi © 2007-2012
Portal przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich